Boom sprzedaży Tesli w Singapurze. Amerykański producent w zasadzie wypycha modele rywali z ulic. Firma odnotowała 10-krotny wzrost rejestracji nowych aut.
- Tesla odnotowała 10-krotny wzrost sprzedaży w Singapurze
- Tesla kosztuje w Singapurze 148 tys. dolarów
- We wrześniu w Singapurze zarejestrowano 314 samochodów Tesli
Sprzedaż Tesli rośnie w Singapurze
Agencja Reuters pisze, że w bogatym Singapurze, gdzie rejestracja nowych pojazdów jest ściśle kontrolowana w celu zarządzania ruchem ulicznym i zanieczyszczeniami, Tesla ma swoje pięć minut. Warto podkreślić, że szał zakupowy ma miejsce w jednym z najdroższych miejsc na świecie, dla posiadania własnego samochodu. Podstawowy Model 3 Tesli kosztuje w Singapurze prawie 200 000 dolarów singapurskich, czyli ok. 148 300 dolarów amerykańskich. Wysokie ceny związane są głównie z koniecznością uiszczenia opłaty za prawo własności.
W tym tygodniu wartość rynkowa Tesli przekroczyła 1 bilion dolarów, przyćmiewając łączną wartość pięciu największych rywali: Toyoty, Volkswagena, Daimlera, Forda i General Motors.
Tesla i 10-krotny wzrost sprzedaży
Jak wynika z danych singapurskiego Urzędu Transportu Lądowego (LTA), liczba nowych Tesli na singapurskich drogach wzrosła ponad dziesięciokrotnie, do 487 w trzecim kwartale, z zaledwie 30 w pierwszej połowie
Tesla we wrześniu stała się najpopularniejszą marką samochodów w Singapurze, wyprzedzając Nissana, Audi i Kia.
Eksperci twierdzą, że nie ma jednej przyczyny tego wzrostu, chociaż Singapur ogłosił w tym roku dotację w wysokości 45 000 dolarów amerykańskich. Dotacje przeznaczone są dla kupna samochodów elektrycznych. Ich zdaniem przyczyną może być fakt, że Tesla może sobie radzić lepiej niż inne firmy, w rozwiązywaniu problemów związanych z łańcuchem dostaw. Może być w stanie dostarczyć więcej samochodów niż konkurenci.
De Boer z NTU spodziewa się, że popyt na Teslę osłabnie w dłuższej perspektywie, gdy konkurencja zaostrzy się znacznie bardziej.
– Stłumiony popyt jest stosunkowo duży. Podaż jest na miejscu, a Tesla najprawdopodobniej pracuje nad dużymi zaległościami – powiedział Niels de Boer, ekspert ds. elektromobilności na Uniwersytecie Technologicznym Nanyang.
Tesla zyskuje, inni tracą
W zeszłym miesiącu w Singapurze zarejestrowano 314 samochodów Tesli – prawie tyle samo co samochodów marki Hyundai, Toyoty i Hondy. Tesla jednak odmówiła udzielenia komentarza Reuterowi.
Surowe ograniczenia dotyczące rejestracji samochodów obowiązujące w Singapurze do początku 2025 roku, oznaczają, że wzrost udziału Tesli w rynku odbywa się kosztem innych rywali. Sam Singapur jest maleńkim krajem – ze wschodu na zachód jest to 50 km, a z północy na południe zaledwie 27 km.
Mercedes-Benz i Nissan odnotowały w trzecim kwartale średni miesięczny spadek rejestracji nowych samochodów; odpowiednio o 45 proc. i 27 proc. w stosunku do pierwszej połowy tego roku – podaje Reuters.
Chociaż miesięczna rejestracja samochodów spadła średnio o 15,8 proc. w ostatnim kwartale w porównaniu z pierwszym półroczem, tylko Tesla i koreańskie koncerny samochodowe Hyundai i Kia oparły się temu trendowi. Hyundai i Kia odnotowały odpowiednio 13,6 proc. i 25 proc. wzrost sprzedaży.
Analitycy i eksperci branżowi twierdzą, że zakłócenia w fabrykach spowodowane globalnym niedoborem chipów wpłynęły na dostawy i sprzedaż nowych aut. Hyundai i Tesla należą do nielicznych producentów samochodów, którzy radzili sobie lepiej niż rywale w radzeniu sobie z awariami.
W roku Tesla stanowiła 1,4 proc. z 36 629 nowych samochodów zarejestrowanych w Singapurze, w porównaniu z 20,4 proc. czołowym graczem Toyoty.
Singapur, który kiedyś był krytykowany przez Elona Muska, za brak wsparcia dla pojazdów elektrycznych, planuje wycofanie wszystkich pojazdów z silnikiem spalinowym do 2040 r. Dziś zachęca kierowców do przejścia na pojazdy elektryczne za pomocą szeregu środków, w tym ulg podatkowych i dotacji.