Volkswagen wprowadził niewielką modernizację modeli GTX ID.4 i ID.5. Wcześniej opcjonalne pakiety wyposażenia „Design” i „Comfort” zostały włączone do wyposażenia standardowego. W zamian jednak wzrosła cena podstawowa obu modeli. W przyszłości pojawią się warianty GTX modelu ID.3, a nawet ID. Buzz.
- Volkswagen pokazał nowe odsłony ID.4 i ID.5 GTX
- Nowe akcenty stylistyczne w kolorze czarnym i czerwonym podkreślają sportowy charakter
- W przyszłości każdy model ID. będzie miał swoją własną wersję GTX
Volkswagen ID.4 i ID.5 GTX w nowej odsłonię
GTX w Volkswagenie oznacza modele usportowione w elektrycznej rodzinie ID. Niemiecki koncern podał, że modele ID.4 GTX i ID.5 GTX z dwusilnikowym napędem na wszystkie koła – zaprezentowane zaledwie w ubiegłym roku – będą od teraz posiadały jeszcze bogatsze wyposażenie w standardzie. W przyszłości każda seria ID. będzie miała swój własny model GTX.
Dotychczasowe opcjonalne pakiety wyposażenia „Design” i „Comfort” stały się wyposażeniem standardowym. Obejmują one przyciemniane szyby boczne i tylną, podgrzewane fotele przednie, dwa złącza USB-C, zmienną konsolę środkową, klimatyzację Air Care Climatronic z aktywnym filtrem, klimatyzację stacjonarną i dwustrefową regulację temperatury.
Cena modelu ID.4 GTX zaczyna się od 53 255 euro, a ID.5 GTX od 56 455 euro.
Volkswagen GTX – zasięg i akumulator
Volkswagen ID.4 GTX oferuje zasięg do 500 kilometrów (WLTP), natomiast ID.5 GTX – 512 kilometrów (WLTP). Maksymalna moc ładowania obu modeli wynosi 135 kW. Akumulator wysokonapięciowy o pojemności 77 kWh może być naładowany od 5 proc. do 80 proc. w ciągu maksymalnie 36 minut Daje to zasięg 337 kilometrów w przypadku ID.4 GTX i 376 kilometrów w przypadku ID.5 GTX (obie wartości WLTP). System nawigacyjny w GTX tworzy inteligentne plany trasy z wieloma przystankami, aby jak najszybciej doprowadzić samochód do celu. Jest on na bieżąco korygowany w trakcie jazdy – nie ma potrzeby robienia postoju na ładowanie, jeśli kierowca jedzie wydajnie.
Kolory czarny i czerwony – znak Volkswagena GTX
We wnętrzu samochodów również pojawiło się kilka nowych elementów: panel deski rozdzielczej oraz listwy drzwi są oferowane w kolorze czarnym. Czerwone szwy ozdobne w całym wnętrzu mają podkreślać sportowy charakter samochodów i można je znaleźć m.in. na czarnej skórzanej kierownicy.
Opcjonalne sportowe fotele również są ozdobione czerwonymi szwami, lamówkami i logo, a także ściętym szwem na całej długości. Zewnętrzne akcenty są w kolorze czarnym: listwa ramy dachu, słupek C, lusterka zewnętrzne i dyfuzor w modelach GTX są błyszcząco czarne. Na życzenie klienta dostępne są błyszczące 21-calowe obręcze kół w czarnym kolorze.
GTX – nowy duch elektrycznego Volkswagena
Sportowa marka GTX ze swoimi w pełni elektrycznymi modelami jest częścią portfolio Volkswagena od ponad roku. Dynamiczne pojazdy niemieckiej marki mają łączyć w sobie elektromobilność, zrównoważony rozwój i inteligentny sportowy charakter.
– Sukces ID.4 GTX i ID.5 GTX potwierdza naszą strategię niezależnego pozycjonowania marki GTX. Będziemy stale rozwijać tę markę i w przyszłości oferować wariant GTX dla każdego modelu ID. – od ID.3 do ID. Buzz – mówi Silke Bagschik, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu rodziny ID.
Silniki w Volkswagen GTX
W modelach GTX zastosowano dwa silniki elektryczne: jeden na osi przedniej i jeden na osi tylnej. Ich moc systemowa wynosi 220 kW, a całkowity moment obrotowy to 460 Nm. Na tylnej osi pracuje silnik synchroniczny wzbudzony na stałe (PSM) o mocy 150 kW i momencie obrotowym 310 Nm.
Dodatkowy silnik asynchroniczny (ASM) o mocy 80 kW i momencie obrotowym 162 Nm zainstalowany jest na przedniej osi. Prędkość maksymalna samochodu jest ograniczona elektronicznie do 180 km/h.
Menedżer dynamiki
Inteligentne sterowanie napędem dwusilnikowym w modelach ID.4 GTX i ID.5 GTX odbywa się za pomocą menedżera dynamiki pojazdu. Oprogramowanie to, to opracowane we własnym zakresie przez firmę Volkswagen, zawsze ma na celu osiągnięcie optymalnego połączenia wydajności, dynamiki i stabilności jazdy.
Silnik napędowy na tylnej osi często jest w stanie samodzielnie napędzać pojazd. Kiedy tylko kierowca chce zmienić styl jazdy na bardziej sportowy lub potrzebuje większej przyczepności, włącza się silnik asynchroniczny na przedniej osi. Odbywa się to w ciągu zaledwie kilku ułamków sekundy i tak płynnie, że jest niezauważalne dla kierowcy. Menedżer dynamiki pojazdu steruje nie tylko układem napędowym, ale także wszystkimi układami hamulcowymi, kierowniczymi i podwozia, w zależności od wybranego profilu jazdy.
Zobacz też:
