Polacy dostrzegają, że rynek elektromobilności w naszym kraju się rozwija. Jednak w badaniu InsightOut Lab i marki Volkswagen, badani porównując Polskę z państwami naszego regionu są sceptyczni. Niestety, dane potwierdzają ich wątpliwości, choć sytuacja nie jest aż tak zła, jak sądzi spora część ankietowanych – wynika z badania Volkswagena i InsightOut Lab.
- Aż 58 procent ankietowanych uważa, że poziom rozwoju rynku elektromobilności w naszym kraju jest niższy niż w krajach naszego regionu
- 35 procent sądzi, że pod tym względem nie różnimy się od Czech, Słowacji, Rumunii i Węgier
- 68 procent ankietowanych uważa, że w Polsce udział aut elektrycznych w ogólnej liczbie sprzedanych nowych aut jest mniejszy niż u naszych sąsiadów z regionu
Rynek aut elektrycznych w Polsce
Rynek aut elektrycznych w Polsce rozwija się dynamicznie. Świadczą o tym rosnące z miesiąca na miesiąc statystyki rejestracji nowych aut „z wtyczką” oraz funkcjonujących stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Działają także systemy publicznych dotacji do zakupu i korzystania z samochodów na prąd. Ofensywa elektromobilności trwa również w innych państwach europejskich, a także w USA i Chinach. Warto porównać poziom rozwoju rynku w Polsce i za granicą. Jednak przyjęcie za punkt odniesienia dla naszego kraju liderów elektromobilności, takich jak Norwegia czy Holandia, wniosłoby do dyskusji niewiele. InsightOut Lab oraz marka Volkswagen zbadały, jak Polacy oceniają rozwój elektromobilności w Polsce i w krajach naszego regionu. Powstał słodko-gorzki obraz, w którym ankietowani doceniają rozwój rynku w Polsce, ale gdy przychodzi do porównania z sąsiadami odzywa się w nich czasem zbyt duży pesymizm.
Rynek aut elektrycznych w Polsce się rozwija
Niemal połowa Polaków (48 procent), dostrzega, że rynek elektromobilności w Polsce rozwinął się w ciągu ostatnich 3 lat. Przeciwnego zdania jest co trzeci 3 badany przy 19 procentach osób niezdecydowanych. Wyraźna przewaga osób dostrzegających rozwój rynku na pewno cieszy. Jednak z drugiej strony wspomniane 33 procent Polaków wciąż nie zwraca uwagi na zieloną rewolucję w motoryzacji. Tymczasem dane takie jak liczba aut elektrycznych i stacji ładowania wyraźnie pokazują, że rację ma pierwsza grupa. Z danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) wynika, że od lipca 2020 do lipca 2022 r. liczba aut w pełni elektrycznych na ulicach wzrosła z 7231 do 24 748. W tym samym czasie przybyło ok. 1000 stacji ładowania, w lipcu 2022 r. było ich 2293.
Polska i kraje regionu w tyle za resztą stawki
Aż 58 procent ankietowanych uważa, że poziom rozwoju rynku elektromobilności w naszym kraju jest niższy niż w krajach naszego regionu, a 7 procent jest przeciwnego zdania. Kolejne 35 procent sądzi, że pod tym względem nie różnimy się od Czech, Słowacji, Rumunii i Węgier. Niestety, pesymizm badanych Polaków znajduje potwierdzenie w danych. Z raportu LeasePlan „EV Readiness Index 2022” wynika, że Polska wraz z krajami regionu znajduje się na szarym końcu listy europejskich państw pod względem gotowości do przejścia na elektromobilność. Nasz kraj plasuje się na ostatnim, 20 miejscu z wynikiem 13 punktów. Taki sam wynik uzyskały Czechy, a bezpośrednio przed nami znalazły się Słowacja (14 pkt.) i Rumunia (18 pkt.), a Węgry zajęły 16 miejsce (20 pkt.). Stawce przewodzi Norwegia (42 pkt.), Holandia (37 pkt.) i Wielka Brytania (35 pkt.). Ranking bierze pod uwagę trzy główne obszary (podzielone na bardziej szczegółowe dziedziny): rynek aut elektrycznych, infrastrukturę ładowania i całkowite koszty użytkowania BEV.
Na Słowacji mniej znaczy więcej
69 procent badanych jest zdania, że w Polsce liczba ładowarek na 100 aut elektrycznych jest mniejsza niż w Czechach, Litwie, Słowacji, Rumunii i Węgrzech. 26 procent uważa, że jest ich podobna liczba, a tylko 5 procent, że w naszym kraju jest ich więcej. W rzeczywistości sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Na podstawie danych Komisji Europejskiej przeliczenie liczby ładowarek AC i DC (nie mylić ze stacjami ładowania) oraz aut elektrycznych dla Polski daje wynik 17 na 100. Jest to zdecydowanie więcej niż na Litwie (zaledwie 5 ładowarek na 100 aut) i więcej niż w Rumunii (11 na 100). Jednak w stosunku do Czech i Węgier sytuacja w Polsce jest nieco gorsza. W tych krajach wskaźnik, o którym mowa wynosi odpowiednio 23 i 27. Osobnym przypadkiem jest Słowacja, która deklasuje pozostałe kraje w zestawieniu z wynikiem 56 ładowarek na 100 aut. Słowacy mają podobną liczbę „elektryków” osobowych i dostawczych jak Litwini, dokładnie 3461, ale zdecydowanie bardziej rozwiniętą sieć ładowarek (1942). W porównaniu do Polski liczba ładowarek na Słowacji jest mniejsza tylko o 855 sztuk, ale liczba aut elektrycznych na drogach aż o 12 893 pojazdów!
Rumunia regionalnym liderem
68 procent ankietowanych uważa, że w Polsce udział aut elektrycznych w ogólnej liczbie sprzedanych nowych aut jest mniejszy niż u naszych sąsiadów z regionu. W sumie tylko 5 procent uważa, że w naszym kraju sytuacja jest lepsza niż u sąsiadów, a 27 procent sądzi, że pod tym względem Polska nie różni się zbytnio od takich państw jak Czechy, Litwa, Słowacja, Rumunia i Węgry. W przypadku tego wskaźnika sytuacja nie jest aż tak jednoznaczna, jak uważają badani. Z danych European Automobile Manufacturers Association (ACEA) za 2021 r. wynika, że w Polsce udział „elektryków” w ogólnej sprzedaży jest podobny do tego w Czechach i Słowacji. Wskaźnik wynosi 1,6 procent dla Polski, 1,5 procent dla Słowacji i 1,3 procent dla Czech. Natomiast w porównaniu z Rumunią, Węgrami i Litwą Polska rzeczywiście wypada blado. W pierwszym w wymienionych państw wskaźnik, o którym mowa wynosi 5,2 procent, a w pozostałych odpowiednio: 3,5 i 3,7 procent.