Volkswagen w Rosji stanie przed sądem. Agencja Reuters donosi, że rosyjski GAZ złożył pozew. Rosjanie chcą 348 milionów odszkodowania i jest to już drugi złożony pozew.
Volkswagen w Rosji przed sądem
Reuters pisze, że zgodnie z aktami sądowymi, Gorkowska Fabryka Samochodów, spółka rosyjskiej grupy GAZ, złożyła pozew przeciwko Niemcom. Firma miała umowę na montaż samochodów dla Volkswagena i teraz domaga się zwrotu 348 milionów dolarów.
Spór Volkswagena z firmą GAZ
Agencja podkreśla, że szczegółów jeszcze nie ujawniono, a sam Volkswagen odmówił komentarza. Pozew trafił do sądu w Niżnym Nowogrodzie 7 kwietnia i jest to już drugi złożony wniosek. GAZ już wcześniej domagał się odzyskania 15,6 mld rubli. Rosjanie zarzucają Volkswagenowi, że fakt wstrzymania działalność w marcu 2022 roku naraził ich na straty.
Niemiecki producent wstrzymał procesy w swoich rosyjskich oddziałach, gdy Moskwa zaatakowała Ukrainę. Wówczas to sąd zamroził aktywa firmy w Rosji i to już 17 marca, ale decyzja została cofnięta 3 kwietnia. Volkswagen chce sprzedać swoje rosyjskie aktywa. Na sprzedaż ma iść fabryka w Kałudze. Jej roczna zdolność produkcyjna to 225 000 pojazdów, ale nie podano jeszcze oficjalnie, w jaki sposób się to odbędzie.
GAZ uważa, że stracił
Warto podkreślić, że GAZ, był podwykonawcą Volkswagena w zakresie produkcji pojazdów w fabryce w Niżnym Nowogrodzie. Rosyjska firma uważa, że niemiecki producent poprzez wypowiedzenie umowy w sierpniu 2022 roku, złamał jej postanowienia.
Rosyjski GAZ argumentuje, że próba wycofania się w rynku rosyjskiego stworzyła zagrożenie dla jego interesów. Rosyjski sąd w marcu przychylił się do wniosku o zamrożenie aktywów rosyjskich Volkswagena. Miało ono trwać na czas prowadzenia sporu.
Widmo nacjonalizacji
Reuters pisał, że Moskwa wymaga od firm z państw, które brały udział w sankcjach, by posiadały specjalną zgodę rządowej komisji na jej opuszczenie. Warto podkreślić, że nad zachodnimi firmami od początku wojny wisiało widmo nacjonalizacji. Prezydent Rosji wydał nawet specjalny dekret, na podstawie którego Rosjanie przejęli pełnię władztwa nad projektem gazowo-naftowym Sachalin 2. Ucierpiała na tym firma Shell, tracąc 50 proc. udziałów.
Wiadomo, że niemiecki producent samochodów obecnie stara się o zgodę rosyjskich agencji rządowych na sprzedaż, ale dotychczas bez skutku.
Volkswagen w Rosji
Volkswagen posiada fabrykę w regionie Kaługa w Rosji. Założono ją w listopadzie 2007 roku i przeszła ona wiele modernizacji. Z wydajnością wynoszącą 225 000 pojazdów rocznie i ponad 3 000 pracownikami fabryka produkowała różne modele marek Volkswagena i Skody. Były to m.in. Volkswagen Polo, Volkswagen Tiguan, Skoda Rapid i Skoda Octavia. Produkowano tam również silniki dla rosyjskich i europejskich samochodów, które były montowane w innych fabrykach VW.
Kaługa – matecznik zachodniej motoryzacji
Kaługa położona jest 190 km od Moskwy i przyciągnęła od 2006 roku ponad 1,3 biliona rubli (15 miliardów dolarów) inwestycji.
W lipcu 2022 roku Volkswagen wycofał się z produkcji kontraktowej w Niżnym Nowogrodzie, gdzie w 2011 roku podpisał umowę z GAZ, a wspólna produkcja miała trwać do co najmniej 2025 roku. Firma zaoferowała „dobrze zbilansowany pakiet korzyści” pracownikom, ale tylko tym, którzy byli zainteresowani skorzystaniem z dobrowolnego programu redukcji zatrudnienia.
Zakład ma powierzchnię około 200 000 metrów kwadratowych i jest jednym z największych zakładów produkujących samochody w Rosji.
Sprzedaż aktywów w Rosji
W październiku 2022 roku media wskazywały, że Volkswagen zbadał możliwość sprzedaży swoich aktywów, a miało to mieć miejsce już w ubiegłym roku, ponieważ rada nadzorcza nie widziała możliwości odnowienia łańcucha dostaw i zakończenia impasu.
Firma szukała nabywcy dla fabryki w Kałudze wśród rosyjskich i chińskich inwestorów, ale nie mogła opuścić Rosji, ponieważ Volkswagen potrzebował m.in. spełnić wszystkie zobowiązania wobec 4 000 pracowników i miał znaleźć nabywcę dla zakładu.
Rosyjskie media donosiły, że firma przygotowywała się do sprzedaży i rozmowy już trwały, a delegacje z Kazachstanu i przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu i Handlu miały już odwiedzać fabrykę. Na liście potencjalnych nabywców miała się znaleźć jedna z firm z Kazachstanu i miała ona także posiadać licencję na produkcję samochodów marek Volkswagen i Skoda.
