Chiński Byton przeżywa trudne chwile. Tajwański Foxconn zawiesił plany współpracy z borykającym się z trudnościami chińskim start-upem tworzącym samochody elektryczne. Anonimowe źródła donoszą, że działania te są związane z pogarszającą się sytuacją finansową.
- Byton to chiński startup – producent samochodów elektrycznych – założony w 2016 roku w Nankinie
- Byton chciał podbić rynek motoryzacji modelem M-Byte
- Najnowsze doniesienia wskazują, że Byton mógł utracić partnera biznesowego – Foxconn
Samochody elektryczne Byton na zakręcie?
W styczniu bieżącego roku obie firmy podały, że Foxconn wesprze Byton we wprowadzeniu do produkcji seryjnej modelu M-Byte w okresie do pierwszego kwartału 2022 roku. Byton rozpoczął już przedseryjną produkcję M-Byte w październiku 2019 roku. Kruchy harmonogram załamał się w wyniku pandemii koronawirusa, gdy obiecane fundusze nie nadeszły. W lipcu 2020 roku firma tymczasowo zaprzestała działalności. Współpraca z Foxconn i związana z nią inwestycja była postrzegana jako koło ratunkowe dla planów Bytona.
Według doniesień portalu asia.nikkei.com współpraca najwyraźniej dobiega końca. Portal powołuje się na kilka źródeł, które wskazały, że projekt został wstrzymany po niespełna sześciu miesiącach.
„Projekt [Byton] nie został jeszcze oficjalnie zakończony, ale w tej chwili jego kontynuacja jest bardzo trudna” – powiedział jeden z informatorów.
Foxconn skupił się na innych projektach związanych z elektromobilnością, takich jak np. joint venture z tajlandzkim państwowym PTT.
Inne źródło wskazało, że podczas kilku pracowników Foxconna, którzy nadal stacjonowali w fabryce Byton, „w zasadzie pakuje rzeczy i przygotowuje się na koniec, gdy tylko będzie to konieczne”, zaś niektórzy wysocy rangą pracownicy Foxconna, którzy byli zaangażowani w projekt, nawet opuściło firmę.
Foxconn nie jest zagrożony
Trzy anonimowe źródła, na które powołuje się portal Nikkei wskazuje, że problemy z zadłużeniem i złożona struktura wśród akcjonariuszy Byton, wywołała znacznie więcej trudności, niż oczekiwał Foxconn. Już w lipcu Bloomberg poinformował, że Foxconn wycofał część swoich pracowników po tym, jak jeden z wierzycieli z Byton przejął kontrolę nad zarządem.
Źródła donoszą również, że ewentualny wpływ problemów Byton na finanse Foxconna, będzie prawdopodobnie niewielki. Od momentu ogłoszenia współpracy Foxconn wysłał jedynie personel i zainwestował w projekt „zasoby administracyjne”. Przed końcem czerwca, kiedy to wstrzymano projekt, nie zakupiono nawet żadnego sprzętu koniecznego do produkcji.
Foxconn sobie poradzi
Producent elektroniki ma wiele alternatyw dla dalszego wejścia na rynek pojazdów elektrycznych, takich jak choćby niedawno podpisana współpraca PTT. Tajski producent ropy i gazu podpisał umowę joint venture z Foxconnem, w myśl której, partnerzy zamierzają uczynić z Tajlandii największego producenta pojazdów elektrycznych w Azji Południowo-Wschodniej.
Foxconn ma również umowy z Fisker, Geely i Nidec oraz takimi gigantami jak Stellantis. Foxconn ma również plany budowy fabryk w USA, Tajlandii i być może w Europie.