Opel chce w Niemczech zmniejszyć zespół o ok. 1000 osób. Program cięć ma potrwać do końca roku. Niemiecki dziennik Handelsblatt, a za nim Agencja Reuters podają, że redukcja dotknie trzech zakładów na terenie Niemiec.
- Opel zwolni 1000 osób w Niemczech
- Pracownicy będą wysyłani na emerytury, bądź otrzymywali odprawy
- Zwolnienia mają objąć trzy zakłady Opla w Niemczech
Opel zwolni 1000 osób
Zwolnienia w Oplu mają potrwać do końca 2022 roku. Jak donosi Handelsblatt obejmą one zakłady w Eisenach, Kaiserslautern i Russelsheim. Łącznie zwolnienia w Oplu dotkną 1000 osób. Pracownicy w wieku emerytalnym mają być odsyłani na emeryturę, a pozostali zachęcani do przechodzenia na wcześniejsze świadczenie emerytalne, lub otrzymać odprawę.
Handelsblatt pisze, że rzecznik firmy podkreśla, że zwolnienia są związane z transformacją branży, bieżącą sytuacją gospodarczą, rosnącymi energii oraz problemami w łańcuchu dostaw.
Opel i problemy w Eisenach
Stellantis, czyli właściciel Opla już w listopadzie musiał zmierzyć się z obawami pracowników fabryki w Eisenach, który obawiali się skutków wstrzymania jej pracy z powodu pandemii COVID-19. Obawiali się oni, że jest to pretekst do wyprowadzenia produkcji poza teren Niemiec.
Stellantis miał także rozważać wydzielenie największej fabryki niemieckiego producenta samochodów wraz z drugim zakładem w Russelheim, by były one ściślej związane ze Stellantisem. Nie byłyby one wówczas częścią spółki Opel Automobile Gmbh. Co ciekawe niemieckie media pisały wówczas, że Opel jest związany porozumieniem zawartym w 2020 roku, które zakłada zatrzymanie redukcji zatrudnienia pracowników w Niemczech do 2025 roku.
Problemy Opla w Hiszpanii
Pod koniec sierpnia pisaliśmy, że Stellantis z powodu braku chipów wstrzymał produkcję w fabryce Opla w Saragossie w Hiszpanii. W tamtejszym zakładzie powstają modele Opla Corsy i Crossland. Zatrzymano także produkcję we francuskim zakładzie w Sochaux.