Produkcja Forda F-150 Lightning została zmniejszona. Ford podał tę informację w ubiegły piątek. Powodem takiego działania jest niższy, niż oczekiwano popyt na samochody elektryczne.
Mniejsza produkcja Forda F-150 Lightning
Drugi co do wielkości amerykański producent samochodów planuje ograniczyć produkcję w swoim zakładzie Michigan Rouge Electric Vehicle Center. Pracować będzie jedna zmiana i to począwszy od 1 kwietnia. W październiku firma tymczasowo zmniejszyła jedną z trzech zmian w zakładzie, w którym powstaje elektryczny pickup F-150 Lightning.
Jim Farley, dyrektor generalny Forda, oświadczył, że firma korzysta z elastyczności produkcji, aby oferować klientom wybór, jednocześnie dbając o nasz wzrost i rentowność firmy. Decyzja ta odzwierciedla reakcję branży na spadek popytu na elektryczne pickupy. Było to już widoczne, w momencie, kiedy General Motors w październiku przełożył o rok otwarcie zakładu produkcyjnego wartego 4 miliardy dolarów.
Produkcja poniżej planu
Wrześniowy plan produkcyjny sięgał liczby około 1600 elektrycznych pickupów F-150 Lightning tygodniowo począwszy od stycznia. Była to zaledwie połowa pierwotnie planowanej liczby 3200 aut. Firma w 2023 roku sprzedała 24 165 pickupów F-150 Lightning w USA. Był to wzrost o 55 proc. w porównaniu z rokiem 2022.
Ford pierwotnie zakładał, że zakład produkcyjny F-150 Lightning osiągnie do października produkcję na poziomie 150 000 pojazdów. Ostatnia decyzja o redukcji produkcji stoi w sprzeczności z wcześniejszym posunięciem firmy, która dodała trzecią zmianę i utworzyła 900 nowych miejsc pracy w Michigan przy produkcji spalinowych modeli Bronco i Ranger.
Decyzja Forda wpłynie na 1400 pracowników w zakładzie, z czego około 700 przeniesie się do Michigan Assembly Plant. Jak podaje Reuters inni zostaną przeniesieni w obrębie kompleksu Rouge. Firma w 2024 roku przewiduje dalszy wzrost globalnej sprzedaży samochodów elektrycznych, choć będzie on „mniejszy niż przewidywano”.
Producenci przeciwko przyspieszaniu elektryfikacji
Agencja Reuters podkreśla, że producenci z Detroit protestują obecnie przeciwko planom administracji Joe Bidena, która chce zaostrzenia przepisów dotyczących emisji. Administracja chce osiągnąć 67 proc. udział samochodów elektrycznych w rynku nowych pojazdów w 2032 roku. W piątek Agencja Ochrony Środowiska (EPA) przedstawiła swoją propozycję w sprawie ostatecznych wymagań dotyczących pojazdów do oceny Białego Domu.