Atak na Teslę pod Berlinem zażegnany. Tesla wznowiła produkcję w Grünheide, a Elon Musk planuje odwiedzić Berlin. Jak donosi „Handelsblatt” po przerwie spowodowanej atakiem podpalacza, zasilanie przywrócono. Produkcja ma ruszyć najpóźniej w środę, wcześniej niż pierwotnie planowano. Pomimo znaczących uszkodzeń, są one mniejsze niż początkowo obawiano się.
Atak na Teslę pod Berlinem. Zakład wraca do normalności
Niemiecki „Handelsblatt” pisze, że prace naprawcze przeprowadzone przez dostawcę energii, firmę Edis, przebiegły znacznie szybciej niż planowano. Atak podpalacza uszkodził słup energetyczny. Atak, przypisano lewicowej ekstremistycznej grupie „Vulkan”, który wymusił tymczasowe wstrzymanie produkcji.
Tesla zamierza wznowić produkcję w ciągu jednego dnia. Pełna skalą działalności ma zostać osiągnięta już do środy. Minister Gospodarki Brandenburgii pochwalił szybkie wysiłki naprawcze, obejmujące pracę na zmiany przez całą dobę.
Atak na Teslę
Atak podpalacza wpłynął na produkcję około 8000 pojazdów Model Y. „Handelsblatt” podaje, że straty szacowane są na ok. 400 milionów euro, co stanowi połowę pierwotnej projekcji. Obejmują one dzienną produkcję w granicach około 1000 Modeli Y, z których każdy wyceniany jest na około 50 000 euro.
Elon Musk z wizytą w Berlinie
„Handelsblatt” podaje, że Elon Musk planuje osobiście odwiedzić swoją Gigafabrykę koło Berlina. Ma on spotkać się z lokalnymi urzędnikami już w środę. Inżynierowie Tesli pracują już nad rozwiązaniem wyzwań związanych ze wznowieniem produkcji, zwłaszcza w warsztacie karoserii, gdzie niedokończone pojazdy wymagają ponownego ustawienia.
Dziennikarze piszą, że Firma konsultingowa Berylls szacuje, że Tesla może stracić nawet do 40 pojazdów z powodu przerwy.
Atak lewicowych organizacji
Tesla pierwotnie oznajmiała, że przerwy w dostawach prądu będą trwały do 17 marca. Służby bezpieczeństwa oczyściły teren Tesli po tym, co dyrektor generalny Elon Musk nazwał „niezwykle głupim” i podejrzanym podpaleniem. Baird Equity Research obniżyło szacunki dostaw Tesli w pierwszym kwartale do 421 100 aut. Z kolei niemiecki przemysł po incydencie pod fabryką Tesli, domaga się lepszej ochrony infrastruktury krytycznej twierdząc, że jest to kluczowe dla utrzymania inwestycji.
Obecnie Niemcy starają się pobudzić wzrost gospodarczy w dobie recesji. Agencja Reuters podaje, że niemiecki rząd, który w ostatnim roku promował inwestycje m.in. od tajwańskiego producenta chipów TSMC i Intel, ostrzegł przed zbędnym „alarmizmem” i powiedział, że mamy do czynienia z jednostkowym indydentem.
Niemiecka policja powiedziała, że wierzy, iż list rzekomo pochodzący od skrajnie lewicowej organizacji, która przyznała się do podpalenia, był autentyczny. Reuters podaje, że w raporcie z 2019 roku władze Berlina wymieniły Vulkangruppen, jako skrajnie lewicowe organizacje, które atakowały przewody kablowe na liniach kolejowych i w niektórych przypadkach maszty radiowe.