Indie obniżą podatek importowy od aut elektrycznych. Jak donosi Agencja Reuters obniżka będzie dotyczyła wyłącznie firm, które zobowiążą się zainwestować co najmniej 500 milionów dolarów. Drugim warunkiem jest rozpoczęcie produkcji w Indiach w ciągu trzech lat. Krok ten jest na rękę Tesli.
Indie obniżą podatek importowy od elektryków
Prezes Tesli Elon Musk już od lat stara się wejść na rynek indyjski. Tamtejszy rząd nalega na ulokowanie na terenie Indii produkcji. W ciągu ostatniego roku przedstawiciele Tesli, w tym Musk, odwiedzali Indie wielokrotnie. Szef amerykańskiej firmy spotkał się nawet w czerwcu z premierem Narendra Modi. Doniesienia medialne wskazują, że Tesla zaproponowała ulokowanie w Indiach produkcji taniego samochodu elektrycznego, którego cena ma nie przekraczać 24 000 dolarów. Elon Musk zażądał jednak obniżenia ceł importowych, które uznał za jedne z najwyższych na świecie.
Zgodnie z nową polityką, firmy spełniające określone kryteria będą mogły importować po niższej stawce 15 proc. do 8000 pojazdów elektrycznych rocznie. Ich wartość jednostkową ustalono na ok. 35 000 dolarów. Indie obecnie nakładają cła w wysokości 70 proc. lub nawet 100 proc. na importowane elektryki w zależności od ich wartości. Najtańszy samochód Tesli, czyli Model 3, kosztuje w Stanach Zjednoczonych ok. 38 990 dolarów.
Indie widzą szansę dla siebie w elektrykach
Reuters pisze, że minister handlu Piyush Goyal wyraził optymizm co do tego, że Indie staną się globalnym centrum produkcji pojazdów elektrycznych. Podkreśla on także potencjał tworzenia nowych miejsc pracy i zwiększenia możliwości handlowych swojego kraju.
Rynek pojazdów elektrycznych w Indiach, chociaż obecnie niewielki, rośnie, przy jednoczesnej dominacji rodzimego Tata Motors. Sprzedaż pojazdów elektrycznych stanowiła około 2 proc. całkowitej sprzedaży samochodów w Indiach w 2023 roku.
Rząd chce, by w 2030 roku był on na poziomie 30 proc. Jak donosi agencja, import pojazdów elektrycznych z niższą stawką podatku będzie możliwy maksymalnie przez pięć lat. Zwolnienie z cła będzie ograniczone do wysokości inwestycji firmy lub wartości 800 milionów dolarów.
Spowolnienie na rynku EV a rynek
Zmiana polityki pokrywa się z globalnym spowolnieniem wzrostu sprzedaży pojazdów elektrycznych. Indie są trzecim pod względem wielkości rynkiem motoryzacyjnym na świecie. Amerykańska Tesla stoi przed wyzwaniami, takimi jak brak pojazdów w niższej półce cenowej i starzenie się swojej oferty, a to prowadzi do spadku popytu i malejącej konkurencyjności. Amerykańska firma coraz bardziej też czuje na swoich plecach oddech chińskich producentów.
Mimo otoczenia sprzyjającego producentom pojazdów elektrycznych, restrykcyjne przepisy inwestycyjne uniemożliwiły niektórym uczestnikom, takim jak BYD, w pełni zrealizowanie swoich planów w Indiach. Niemniej jednak firmy, takie jak VinFast z Wietnamu, ogłosiły już znaczne plany inwestycyjne i rozpoczęły budowę fabryki w stanie Tamil Nadu.
Władze Indii są pod silną presją ze strony rodzimych producentów, takich jak Tata Motors, czy Mahindra. Wprowadzenie nowej polityki ma na celu zwiększenie konkurencji między producentami pojazdów elektrycznych