Spadek dostaw Tesli. Amerykańska spółka odnotowała pierwszy kwartalny spadek dostaw od prawie czterech lat. Po przekazaniu tych informacji, z akcji Tesli wyparowało ok. 30 miliardów dolarów wartości rynkowej. Agencja Reuters podaje, że akcje Tesli spadły od początku roku o 33 proc.
Spadek dostaw Tesli
Agencja Reuters pisze, że Tesla teraz stoi w obliczu perspektywy spowolnienia w 2024 roku. Tesla dostarczyła w pierwszym kwartale 386 810 pojazdów, czyli o 8,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Rynek szacował, że Tesla dostarczy ok. 454 200 pojazdów. Wynik ten był efektem opóźnień w aktualizacji modeli i świecie coraz bardziej zaostrzonej konkurencji na kluczowych rynkach.
Problemy Tesli
Na spadek poziomu dostaw wpływ miało wiele elementów. Jednym z nich jest, chociażby konieczność dostosowania produkcji w fabryce w Fremont w Kalifornii, a także zakłócenia w zakładzie w Berlinie spowodowane czynnikami zewnętrznymi. Tesla w Niemczech musiała mierzyć się z problemami powstałymi w wyniku ataków na Morzu Czerwonym, a także z przerwą w produkcji wskutek ataku podpalacza. O osłabieniu popytu świadczy fakt, że w pierwszym kwartale 2024 roku Tesla wyprodukowała znacznie więcej samochodów, niż sprzedała.
Problemy Tesli nie ograniczają się jednak do wyzwań produkcyjnych i walki z konkurencją. Reuters podkreśla, że kontrowersyjna postać prezesa Tesli, Elona Muska, oraz utożsamianie go z politykami amerykańskiej prawicy zraziły część potencjalnych klientów, pogłębiając kłopoty firmy.
Perspektywy długoterminowe
Agencja Reuters pisze, że analitycy określili kwartalne wyniki Tesli jako „katastrofę” i „wypadek kolejowy”. Pomimo gorszych wyników, spora część z nich zachowuje optymizm w stosunku do długoterminowych perspektyw firmy. Tutaj kluczowe znaczenie ma odgrywać ciągłe skupienie na produkcji pojazdów elektrycznych następnej generacji.