Amerykańska jednostka Volkswagena zapłaci 3,5 miliona dolarów, aby rozwiązać sprawę pozwu w stanie Illinois. Pozew został złożony przeciwko niemieckiemu producentowi ws. aktualizacji oprogramowania do kontroli emisji. Jest to pokłosie skandalu „dieselgate” w 2015 roku.
- Volkswagen zapłaci 3,5 mln dolarów za rozwiązanie pozwu wniesionego przez stan Illinois
- Umowa ze stanem Illinois opiewa na kwotę 300 dolarów za każdy z 12 000 samochodów
- Volkswagen został oskarżony przez stan, za aktualizację oprogramowania po sprzedaży samochodów
Volkswagen znów płaci miliony za aferę „dieselgate”
W zeszłym miesiącu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił argumenty Volkswagena, który chciał uniknąć pozwów o odszkodowanie wniesionych przez urzędników w innych amerykańskich stanach.
– Volkswagen celowo manipulował pojazdami, które uważano za przyjazne dla środowiska, które w rzeczywistości emitowały szkodliwe emisje – powiedział w oświadczeniu prokurator generalny stanu Illinois, Kwame Raoul.
Umowa ze stanem Illinois opiewa na około 300 dolarów za każdy z około 12 000 pojazdów.
Ta umowa w pełni rozwiąże dotychczasowe roszczenia Illinois i pozostawi tę sprawę za firmą, ponieważ koncentrujemy się obecnie na budowaniu przyszłości w kierunku zrównoważonej mobilności” – powiedział Volkswagen.
Volkswagen musi płacić
We wrześniu VW zgodził się zapłacić 1,5 miliona dolarów na uregulowanie roszczeń środowiskowych ze stanami New Hampshire i Montana.
Dwa inne stany – Ohio i Teksas – oraz dwa hrabstwa – Hillsborough na Florydzie i Salt Lake w stanie Utah – utrzymują w biegu pozwy obejmujące około 35 000 pojazdów.
Volkswagen wcześniej zawarł już umowę z USA za działania związane ze skandalem emisyjnym, na ponad 20 miliardów dolarów. Nie uchroniło to go przed odpowiedzialnością wobec władz lokalnych i stanowych.
W 2015 roku Volkswagen ujawnił, że wykorzystał zaawansowane oprogramowanie, aby ominąć wymagania dotyczące emisji tlenków azotu w prawie 11 milionach pojazdów na całym świecie. Wprowadził również w błąd Agencję Ochrony Środowiska, która zaczęła zadawać pytania w tej sprawie już od 2014 roku.
Oprócz wyposażenia pojazdów w „urządzenia oszukujące” przed ich sprzedażą VW instalował również aktualizacje oprogramowania już po sprzedaży, co było postępowaniem spornym w sprawie wniesionej przez stan Illinois.
W tamtym czasie VW nie ujawniał celu aktualizacji, które miały udoskonalać oprogramowanie służące do kontroli emisji.
W 2017 roku VW przyznał się do oszustwa i zawarł ugodę z Departamentem Sprawiedliwości USA, w wysokości 4,3 miliarda dolarów.
źródło: Reuters
Zobacz też: