Niemiecki minister finansów powiedział, że Niemcy nie poprą unijnego planu wprowadzenia zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. To zaś oznacza, że jeszcze przed spotkaniem unijnych ministrów środowiska w Brukseli 28 czerwca plan UE, aby skutecznie zakazać sprzedaży nowych samochodów spalinowych, spotkał się z pierwszym znaczącym sprzeciwem.
- Niemiecki minister finansów powiedział, że Niemcy nie poprą całkowitego zakazu sprzedaży nowych aut z silnikami spalinowymi
- Zakaz miałby obowiązywać od 2035 roku
- UE chce poprzez wprowadzenie zakazu obniżyć emisję zanieczyszczeń do atmosfery
Zakaz aut spalinowych – Niemcy powiedzą NIE?
Niemiecki minister finansów Christian Linder powiedział, że rząd Niemiec nie zgodzi się na plan Unii Europejskiej, aby wprowadzić zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Wypowiedź Lindera jest przytaczana m.in. przez Agencję Reuters, a także liczne media branżowe na całym świecie.
Przemawiając na spotkaniu zorganizowanym przez niemieckie stowarzyszenie branżowe BDI, Lindner powiedział, że na rynku nadal będą istniały nisze, w których odnajdą się silniki spalinowe. To zaś jego zdaniem oznacza, że całkowity zakaz jest błędem. Powiedział, że rząd nie zgodzi się na europejskie ustawodawstwo w takiej formie. Christian Linder jest członkiem probiznesowego ugrupowania Wolnej Partii Demokratycznej (FPD). Partia ta, obecnie współdzieli władzę w niemieckim rządzie z SPD (Socjaldemokratyczną Partią Niemiec) i Partią Zielonych. Niemiecki minister finansów powiedział także, że Niemcy będą nadal stawiać na rozwój elektromobilności i wciąż będą wiodącym rynkiem dla tego rodzaju pojazdów.
Zakaz aut spalinowych od 2035 r.
Komisja Europejska, dążąc do zmniejszenia emisji powodujących ocieplenie planety o 55 proc. do 2030 roku w stosunku do poziomu z 1990 roku, zaproponowała 100 proc. redukcję emisji do 2035 roku.
Parlament Europejski w połowie czerwca przegłosował wyznaczenie roku 2035, jako terminu granicznego. Za przepisami głosowało 339 europosłów, 249 europosłów było przeciwko, 24 osoby wstrzymały się od głosu.
Parlament odrzucił także zmiany korzystne dla paliw syntetycznych, które miałyby przedłużyć sprzedaż nowych silników spalinowych poza terminy dekarbonizacji. Organizacja Transport & Environment podkreśla, że nowa analiza cyklu życia potwierdza, że e-paliwa zmniejszyłyby emisję CO2 w samochodzie kupionym w 2030 r. średnio o zaledwie 5 proc. w ciągu całego okresu eksploatacji w porównaniu z benzyną.
Testy wykazały, że spalanie paliw syntetycznych spowodowałoby również emisję toksycznych tlenków azotu do atmosfery, a eksploatacja samochodu na e-paliwo jest znacznie droższa niż pojazdu elektrycznego.
Ministrowie środowiska zdecydują o swoim stanowisku w sprawie docelowych poziomów emisji dla pojazdów jeszcze w tym miesiącu. Ostateczna wersja ustawy zostanie przyjęta jesienią.