Samochody poruszające się po amerykańskich drogach będą teraz mogły używać zaawansowanych reflektorów znanych jako „adaptacyjne światła drogowe”. Amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) wydała we wtorek oświadczenie.
- NHTSA wydała zgodę na stosowanie adaptacyjnych reflektorów w samochodach na amerykańskim rynku
- Petycję w tej sprawie pisała Toyota już w 2013 roku, a po niej Volkswagen i BMW
Reflektory adaptacyjne w USA – USA 10 lat za Europą
Światła adaptacyjne dostosowują swoje wiązki za pomocą dodatkowych czujników, dzięki czemu mogą zapewnić więcej światła bez oślepiania nadjeżdżających kierowców. NHTSA wydała zgodę na ich stosowanie w USA. W 2013 roku petycje w tej sprawie złożyła japońska Toyota.
Europa dopuszcza reflektory od ponad dekady, podobnie jak Japonia, Kanada i wiele innych krajów. W ślad za Toyotą, Volkswagene i BMW również złożyły wnioski o homologację tego typu świateł.
Dotychczas pory światła adaptacyjne naruszały przepisy USA. Podpisana w listopadzie ustawa o infrastrukturze wymaga od NHTSA wydania do końca 2023 r. ostatecznego przepisu, który pozwoli na stosowanie zaawansowanych reflektorów.
Większe bezpieczeństwo
Amerykańska agencja stwierdziła, że zmiana przepisów wpłynie pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa – przede wszystkim rowerzystów i pieszych. Dzięki zastosowaniu świateł adaptacyjnych ich widoczność w nocy na jezdni wzrośnie.
Reuters podaje, że poziom śmiertelności w USA wzrósł o 45 proc. w stosunku do 2010 roku. Okazuje się, że aż 72 proc. śmiertelnych wypadków pieszych i 51 proc. śmiertelnych wypadków kierowców ma miejsce w nocy.
NHTSA w czasie ostatnich dziesięcioleci była zasypywana skargami związanymi ze światłami używanymi w samochodach. Jednym z ważniejszych momentów było wprowadzenie świateł halogenowych w latach 70-tych.