Toyota usuwa swoją spółkę zależną — Hino Motors – z konsorcjum zajmującego się opracowywaniem ciężarówek – Commercial Japan Partnership Technologies Corporation. Wszystko po tym, jak na światło dziennie wyszła afera z brakiem przeprowadzania odpowiednich testów silników. 

  • Hino Motors zostało wyrzucone z konsorcjum zajmującym się opracowywaniem ciężarówek przyszłości
  • Hino nie przeprowadzało koniecznych testów silników
  • W marcu wyszło na jaw, że Hino manipulowało danymi spalania

Toyota ma dość afer z Hino

Hino to spółka zależna Toyoty produkująca ciężarówki. Firma podała w poniedziałek, że wstrzyma dostawy mniejszych ciężarówek, po tym, jak opublikowane zostały najnowsze efekty dochodzenia przeprowadzonego przez resort transportu. Urzędnicy wykazali, że 76 tys. samochodów, które zostały sprzedane od 2019 roku, nie było poddawanych specjalnym testom silników. 

Agencja Reuters pisze, że Hino podało, że wycofanie ciężarówek nie ma związku z naruszaniem norm emisji. Japońska marka już w marcu mierzyła się z kryzysem dotyczącym fałszowania danych w większych pojazdach. 

Toyota, która posiada większościowy pakiet udziałów w Hino (50,1 proc.) zdecydowała o wyrzuceniu z Commercial Japan Partnership Technologies Corporation, swojego mniejszego producenta, który zaledwie rok temu przystąpił do konsorcjum. CJPT ma w dużej mierze zajmować się elektryfikacją ciężarówek. Wyrzucenie z konsorcjum rzuca cień na przyszłość Hino. 

W konsorcjum CJPT znajdowały się: Toyota, Hino, Isuzu, Suzuki i Daihatsu. 

Hino w oświadczeniu na swojej stronie pisze:

„W całej naszej historii podejmowaliśmy różne wysiłki, aby pomóc w znalezieniu rozwiązań problemów społecznych. Biorąc pod uwagę fakt, że wykroczenia związane z testami certyfikacyjnymi były długotrwałe i powszechne, możemy jedynie powiedzieć, że nie osiągnęliśmy nawet punktu wyjścia w ich rozwiązywaniu.

Najpierw musimy uznać i głęboko zastanowić się nad powagą popełnionych przez nas wykroczeń i ich źródeł oraz poprawić to, co powinniśmy poprawić. Musimy powrócić do naszych korzeni jako producent pojazdów użytkowych, który pomaga ludziom i towarom dotrzeć tam, gdzie muszą, i działać zdecydowanie, aby odrodzić się jako firma, która znów będzie potrzebna społeczeństwu”.

Problemy Hino zaczęły się już w marcu

W marcu 2022 roku światowe media obiegła informacja, że Hino fałszowało dane dotyczące emisji spalin i zużycia paliwa. Problem sięgał aż do 2003 roku. Łącznie nieprawidłowości miały dotyczyć aż 643 635 samochodów. Z rynku wycofano 66 817 ciężarówek. 

Hino odpowiadając na zarzuty, przerzuca winę na swoich pracowników wskazując, że problemy wynikały z przeciążenia spowodowanego zbyt szybkim tempem pracy oraz niewłaściwą kulturę korporacyjną – ta miała zdaniem Hino powodować, że pracownicy nie zgłaszali problemów do kierownictwa. 

Zobacz też:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz
Wpisz tutaj swoje imię