W Polsce najczęściej uszkodzoną częścią samochodu używanego jest jego przód. Z danych autobaza.pl wynika, że aż 21 proc. przypadków szkód jest powiązanych z frontem pojazdu. W Europie pod tym kątem wyróżniają się Francuzi – w ich kraju aż co trzecie uszkodzenie dotknęło właśnie tę część samochodów „z drugiej ręki”.

  • W Polsce najczęściej uszkadzaną częścią samochodów używanych jest jego przód
  • Co piąte uszkodzenie to właśnie przód
  • Z roku na rok rośnie jednak wartość uszkodzeń

Najczęstsze uszkodzenia samochodów używanych

Tył i przód – to najczęściej uszkadzane części w samochodach używanych w Polsce. Odpowiednio jest to 21 proc. i 14 proc. wszystkich szkód, które wystąpiły w pojazdach dostępnych na rynku wtórnym w 2021 r.

Często przyczyną powstania szkody w przedniej i tylnej części samochodu jest nieodpowiednio wykonany manewr parkowania, niedostosowanie prędkości jazdy czy niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami. Ciekawym faktem jest, że we Francji liczba uszkodzeń przodu aut zdecydowanie wyróżnia się na tle innych państw Europy – to aż 31 proc. wszystkich szkód, czyli 10 pp. więcej niż w Polsce czy Niemczech. Jeżeli kupujemy samochód z rynku wtórnego to niezbędna jest weryfikacja, czy nie ma on w swojej historii żadnej stłuczki – mówi Piotr Korab, ekspert autobaza.pl.

Rzadziej uszkodzeniu ulegają boczne części samochodu. W Polsce dla prawej i lewej strony jest to po 8 proc. wszystkich szkód. Uszkodzenia mechaniczne, wewnętrzne czy podwozia to łącznie 9 proc. wszystkich usterek. 

Grafika przedstawiająca najpopularniejsze stłuczki i ich wartość
źródło: Autobaza.pl

Uszkodzenia w Niemczech

W Niemczech wyniki kształtują się podobnie. W 2021 r. najczęściej występującą szkodą w samochodach używanych było uszkodzenie przodu – to 20 proc. wszystkich zdarzeń. Tylna część pojazdu odpowiada za 13 proc. wszystkich szkód, a wnętrze, uszkodzenia mechaniczne i podwozie to łącznie 7 proc. usterek.

Średnia wartość szkody

W 2021 r. przeciętna wartość szkody dla samochodu używanego w Polsce to 22 tys. zł – wynika z danych autobaza.pl. Dla porównania, w Niemczech kierowca będzie musi wyjąć ze swojej kieszeni 62 tys. zł, we Francji około 48 tys. zł, a w Rumunii 14,5 tys. zł. 

Średnia wartość szkód w Europie rozkłada się w zależności od zamożności społeczeństw – w Europie Zachodniej te kwoty są wyższe niż w Polsce czy Rumunii. W naszym kraju ich wysokość z roku na rok rośnie. Warto więc wiedzieć, że z tego powodu możemy się spodziewać wyhamowania trendu spadkowego w przypadku cen ubezpieczeń, który był obserwowany pomimo znacznej inflacji, w tym również inflacji szkodowej, czyli cen napraw i części zamiennych. Możemy jedynie liczyć, że nadchodząca zmiana nie będzie gwałtowna, a ceny zaczną się zmieniać stopniowo– zaznacza Piotr Korab, ekspert autobaza.pl.

Liczba szkód rośnie

Według danych autobaza.pl liczba szkód w Polsce do 2020 roku – w porównaniu z 2019 oraz 2018 rokiem – rosła. W przeciwieństwie do m.in. Niemiec, Belgii czy Francji. Sytuacja ta może jednak ulec zmianie przez wprowadzenie podwyżek mandatów.

Pierwsze efekty zmian było już widać bezpośrednio po ich zastosowaniu. Według Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w styczniu br. o ponad 55 proc. obniżyła się liczba przekroczeń prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 r. 

Zobacz też:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz
Wpisz tutaj swoje imię