Zielone tablice rejestracyjne to znak rozpoznawczy samochodów elektrycznych – bezemisyjnych. Od 2020 roku w Polsce obowiązuje nowy wzór tablic, które reguluje rozporządzenie ministra infrastruktury. Zielone tablice rejestracyjne uprawniają posiadacza samochodu elektrycznego do wielu przywilejów. Jakich?

  • Zielone tablice rejestracyjne obowiązują od 1 stycznia 2020 roku
  • Zielone tablice rejestracyjne przysługują wyłącznie samochodom elektrycznym i wodorowym
  • Osoby posiadające samochód elektryczny przed wejściem regulacji, mogą złożyć płatny wniosek o wydanie zielonych tablic
  • Zielone tablice rejestracyjne uprawniają do wielu przywilejów

Zielone tablice rejestracyjne – co mówią przepisy?

Zielone tablice rejestracyjne zgodnie z przepisami są przewidziane dla samochodów elektrycznych bateryjnych i napędzanych wodorem. Odpowiednie przepisy określone są art. 71 Prawa o ruchu drogowym i rozporządzeniem ministra infrastruktury z dnia 10 lipca 2019 r. W przepisach znajduje się zapis:

„pojazd elektryczny i pojazd napędzany wodorem posiadają tablice rejestracyjne wskazujące na rodzaj paliwa wykorzystywanego do ich napędu”.

Sama ustawa nie określa jednak koloru tablic rejestracyjnych. Tego typu przepisy zostały zawarte we wspomnianym rozporządzeniu. Czytamy w nim, że samochody elektryczne i wodorowe muszą posiadać zielone tablice rejestracyjne – numer rejestracyjny czarnej barwy na zielonym tle. Ponadto zielone tablice rejestracyjne muszą mieć także umieszczony znak legalizacyjny. Auta elektryczne bateryjne (BEV) muszą posiadać znak legalizacyjny z czerwonym obramowaniem, zaś auta wodorowe z żółtym.

Warto przypomnieć, że przed 2020 rokiem samochody elektryczne posiadały specjalną naklejkę na szybie, która informowała o tym, że samochód jest zeroemisyjny.

Zielone tablice rejestracyjne – jakie przywileje mają właściciele elektryków?

Zielone tablice rejestracyjne dają właścicielom samochodów elektrycznych liczne przywileje. Kierowcy mogą skorzystać m.in.:

  • bezpłatnego postoju w strefach płatnego parkowania
  • możliwość wjazdu do stref czystego transportu, których już dziś w miastach państw zachodnich pojawia się coraz więcej
  • możliwość jazdy po buspasach
  • możliwość zajęcia miejsca na parkingu, które jest przeznaczone do ładowania samochodów elektrycznych – na tych miejscach nie wolno parkować kierowcom poruszającym się samochodami spalinowymi

Przywileje nadane są przepisami ustawy z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Warto jednak pamiętać, że kierowcy, którzy kupili samochód dużo wcześniej i nie mają zielonych tablic – także mogą z nich skorzystać.

Zielone tablice rejestracyjne – czy trzeba je wymieniać?

Zielone tablice rejestracyjne są obecnie wydawane automatycznie wszystkim posiadaczom samochodów elektrycznych przy rejestracji. Kierowcy, którzy kupili elektryka w momencie, w którym nie funkcjonowały one w polskim prawodawstwie, czyli przed dniem 1 stycznia 2020 roku, także mogą je wymienić. Co istotne – mogą – ale nie muszą. Jeśli ktoś chce posiadać zieloną tablicę rejestracyjną w swoim elektryku, musi złożyć wniosek w odpowiednim wydziale komunikacji. Pozytywne jego rozpatrzenie spowoduje, że nowe, zielone tablice rejestracyjne będą przyznane. Wnioskujący muszą liczyć się jednak z koniecznością uiszczenia dodatkowej opłaty w wysokości 93 zł – po 40 złotych za każdą z tablic r, a dodatkowo 12,50 zł za znaki legalizacyjne i 0,50 opłaty ewidencyjneWarto przy tym podkreślić, że same numery oraz dowód rejestracyjny samochodu pozostaną bez zmian.

Zielone tablice rejestracyjne – hybrydy nie mogą na nich jeździć

Przepisy prawa jasno wskazują, że zielone tablice rejestracyjne są oznaczeniem samochodu elektrycznego – czy to tzw. bateryjnego (BEV), czy wodorowego (PHEV). To zaś oznacza, że samochody hybrydowe i hybrydy pług-in nie mogą na nich jeździć. Nie ma tutaj żadnego znaczenia, czy posiadając np. hybrydę pług-in chcemy jeździć w mieście, korzystając wyłącznie z elektrycznego tryby jazdy.

Zielone tablice rejestracyjne – wersja dla profesjonalistów

Zielony napis na białym tle, z zielonym obramowaniem – takie tablice także można spotkać na polskich drogach. Nie jest to nic innego jak wersja tzw. tablic profesjonalnych. Zostały one wprowadzone do użytku 11 lipca 2019 roku. Kto może na nich jeździć? Są one wydawane przez organy nadzoru dealerom samochód, jednostkom badawczym, które np. są w trakcie przeprowadzania testów homologacyjnych oraz producentom. Podobnie jak w przypadku innych tablic rejestracyjnych, w tym przypadku pierwsza litera określa województwo, kolejne dwie powiat. Poza samy kolorem różnią się one od standardowych tablic także tym, że oznaczniki miejsca i cyfry są rozdzielone literką „P”. Co ciekawe, profesjonalne zielone tablice rejestracyjne nie są przypisane do konkretnego pojazdu. Można je swobodnie przekładać do innego samochodu. Daje to pewną swobodę producentom, czy instytutom badawczym, bo nie muszą składać masy wniosków rejestracyjnych i za każdy z nich płacić.

Decyzja organów dotycząca profesjonalnej rejestracji wydana dla konkretnego podmiotu ważna jest przez rok. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku dealerów samochodowych. Tutaj dowód rejestracyjny ważny jest przez 30 dni, zaś w przypadku instytutów badawczych – 6 miesięcy. Wydanie zielonych tablic profesjonalnych zobowiązuje także do innych czynności, jak np. prowadzenie specjalnego wykazu jazd testowych.

Zielonych tablic rejestracyjnych coraz więcej na drogach

Jak podaje PSPA i PZPM w Polsce przybywa samochodów elektrycznych. W okresie od stycznia do końca sierpnia 2021 roku, liczba elektrycznych samochodów osobowych wzrosła o 130 proc. rok do roku. Pojazdy w pełni elektryczne odpowiadały za 48 proc. (14 256 sztuk) tej części pojazdów. Pozostałe 52 proc. stanowiły hybrydy typu pług-in – 15 564 samochody. Co ciekawe, flota zarejestrowanych w Polsce elektrycznych samochodów ciężarowych i dostawczych liczyła na koniec sierpnia 1125 sztuk.

Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 578 szt. Od stycznia do sierpnia 2021 roku flota elektrobusów powiększyła się o 146 zeroemisyjnych pojazdów, co oznacza wzrost o 28 proc. rok do roku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz
Wpisz tutaj swoje imię