Chińskie auta elektryczne za drogie.
Unsplash/Proscilla du Perez

Chińskie auta elektryczne za drogie, a Polscy kierowcy nie mają szerokiej wiedzy na ich temat. Blisko 50 proc. obywateli nie zna żadnych marek aut pochodzących z Chin, które są dostępne na rodzimym rynku. Pojazdami tymi może pochwalić się zaledwie 3 proc. osób uczestniczących w badaniu. Tak wynika z raportu Santander Consumer Multirent „Za kółkiem chińskiego auta”.

Kredyt podstawą przy zakupie chińskiego auta

Co czwarty Polak przy zakupie nowego auta skorzystałby z kredytu bankowego. W ostatnich latach chińskie marki samochodowe, takie jak MG, BYD czy Maxus, sporo zainwestowały w rozwój technologiczny i poprawę jakości. W rezultacie, samochody te zdobywają coraz większą popularność w zachodnich krajach, takich jak Wielka Brytania czy Niemcy. Niemniej jednak, w Polsce marki z Chin nadal są postrzegane jako mało trwałe, o niskiej jakości i budzące wątpliwości co do ich bezpieczeństwa.

Brak świadomości na temat chińskich aut

Od pewnego czasu chińskie samochody zaczynają zdobywać także polski rynek, oferując nowoczesne i korzystne cenowo propozycje. Mimo to, wielu Polaków nadal jest sceptycznych wobec tych pojazdów. Jak wynika z badań Santander Consumer Multirent, blisko połowa ankietowanych, jako główny powód niechęci do chińskich aut wskazuje brak zaufania do tych marek.

Kolejnymi przeszkodami jest przekonanie o niskiej jakości ich wykonania, ograniczona dostępność części zamiennych oraz brak europejskich testów bezpieczeństwa. Odpowiednio 34 proc., 25 proc. i 23 proc respondentów zwróciło uwagę na te aspekty. Takie przekonania mogą wynikać z niewielkich doświadczeń Polaków w użytkowaniu chińskich pojazdów – aż 94 proc. badanych przyznaje, że nigdy nie posiadało ani nie prowadziło chińskiego auta.

Preferencje zakupowe

Pomimo dużej rezerwy wśród wielu Polaków, nie są oni zupełnie przeciwni kupowaniu samochodów z Chin. Zainteresowanie mogłaby wzbudzić nie tylko atrakcyjna cena, ale także dobra jakość wyposażenia oraz nowoczesne technologie. Badani byli gotowi rozważyć zakup chińskiego pojazdu zamiast europejskiego modelu, gdyby różnica w cenie wynosiła około 25-30 proc. Takie stanowisko zajmuje 40 proc. respondentów, a najbardziej przekonani są do tego młodsi konsumenci w wieku 18-29 lat (49 proc.) oraz osoby w przedziale wiekowym 30-39 lat (46 proc.).

Jeśli chodzi o formy finansowania zakupu auta, najczęściej wybieranymi opcjami są gotówka, którą preferuje 1/3 badanych, a także kredyt bankowy lub oszczędności, na które wskazało 24% respondentów. Wśród Polaków zarabiających od 4000 do 4999 zł netto, najpopularniejszą formą finansowania jest kredyt bankowy – niemal 1/3 wybrałaby tę metodę. Zakup za gotówkę preferują osoby zarabiające od 3000 do 3999 zł oraz od 5000 do 6999 zł netto. Jest to odpowiednio 45 proc. i 40 proc. ankietowanych. Natomiast osoby zarabiające powyżej 7000 zł netto miesięcznie chętniej sięgnęłyby po swoje oszczędności (31 proc.). Dla osób zarabiających do 1999 zł netto miesięcznie najczęściej wybierane opcje to płatność gotówką (46 proc.) lub kredyt (36 proc.).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz
Wpisz tutaj swoje imię