Formuła E w Rzymie przyniosła zwycięstwo dla zespołu Avalanche Andretti przy dość nieoczekiwanym przebiegu wydarzeń. Jake Dennis w pełni wykorzystał pecha swoich rywali w czasie niedzielnego wyścigu Formuły E w Rzymie. Kierowca zdobył tzw. „Wielki Szlem”, osiągając Julius Baer Pole Position, TAG Heuer Fastest Lap i zwycięstwo w wyścigu. Dennis prowadził przy tym na każdym okrążeniu 14. rundy w Rzymie.
Formuła E w Rzymie – kraksa i historyczne zwycięstwo Jake’a Dennisa
Wyścig Formuły E w Rzymie przyniósł sporo wrażeń i nieoczekiwanych zwrotów. Jake Dennis prowadził, ruszając z pole position i zdołał uchronić się przed absolutną katastrofą. Już na drugim okrążeniu wyścigu, dotknęła ona jego rywali do tytułu, Nicka Cassidy’ego i Mitcha Evansa.
Gdy ten pierwszy rzucił się na Dennisa, by objąć prowadzenie w strefie hamowania na zakręcie 7, Evans stracił kontrolę nad swoim Jaguarem. Przyciął Andrettiego i spektakularnie wystrzelił ponad szczyt Jaguara I-TYPE 6 zespołu Envision Racing Cassidy’ego. Był to kolejny ważny moment w walce o tytuł mistrzowski, który Dennis w pełni wykorzystał. Uszkodzenia Evansa okazały się groźne, podczas gdy Cassidy zdołał tylko odzyskać 14. miejsce na samym końcu wyścigu.
Od tego momentu Brytyjczyk uciekł na trzy sekundy do samego finiszu. Pomógł mu w tym Norman Nato z Nissana. Zdołał on powstrzymywać Sama Birda (Jaguar TCS Racing) przez cały czas wyścigu, pomimo wczesnego uszkodzenia przedniego skrzydła.
Historyczne zwycięstwo Dennisa w Rzymie
Było to pierwsze zwycięstwo od świateł do świateł w erze GEN3 i pierwszy Wielki Szlem w postaci zdobycia Julius Baer Pole Position, TAG Heuer Fastest Lap i zwycięstwa w wyścigu – plus każde poprowadzone okrążenie. Dennis jest jednym z zaledwie trzech kierowców, którym udało się zdobyć „Grand Slam” i jest pierwszym kierowcą, któremu udało się to dwukrotnie w historii Formuły E.
Co ważniejsze, wynik ten oznacza, że Dennis ma 24 punkty przewagi nad Cassidym przed finałowym wyścigiem w Londynie. Jest to jego tor i ziemia ojczysta. Evans jest 44 punkty z tyłu na trzecim miejscu, podczas gdy Pascal Wehrlein z TAG Heuer Porsche wciąż zachowuje niewielką matematyczną nadzieję na zwycięstwo.
W tabeli zespołów z przewagą 13 punktów prowadzi Envision Racing przed TAG Heuer Porsche.
Dramatyczny przebieg wyścigu
Czołowa czwórka w składzie Dennis, Cassidy, Nato, Evans, Bird i Guenther jechała łeb w łeb, pokonując pierwsze zakręty. Nato, po odparciu Evansa na zakręcie 4, znalazł się na drugim miejscu przed Cassidym. Evans wyprzedził Nissana na drugim okrążeniu, nie pozwalając rywalowi na ucieczkę.
Na dojeździe do zakrętu 7 Cassidy i Evans ponieśli absolutną klęskę. Gdy pierwszy z nich objął prowadzenie na dojeździe do strefy hamowania, Evans stracił kontrolę nad tyłem swojego Jaguara w zakręcie. Uderzył w Jake’a Dennisa i wystrzelił ponad Jaguara I-TYPE 6 zespołu Envision Racing Cassidy’ego.
Na czwartym okrążeniu gruz został usunięty, a samochód bezpieczeństwa powrócił do boksów, a wyścig ponownie wyruszył na zielonym świetle. Dennis prowadził przed takimi kierowcami jak Nato, Bird, Ticktum, Mortara, Buemi, Guenther, da Costa, Vergne i Wehrlein, którzy znaleźli się w pierwszej dziesiątce. Evans wrócił na tor, ale poinformował zespół przez radio, że samochód „nie nadaje się do jazdy” i zjechał do boksu. Cassidy po tym incydencie powrócił na 18. miejsce.