Bezpieczeństwo przejazdów poprawiło się. Zespół Doradców Gospodarczych TOR wskazuje, że zmiany w legislacji, a także inicjatywy podejmowane przez platformy wpłynęły na poziom bezpieczeństwa. Spadek incydentów jest na poziomie 50 proc.

Bezpieczeństwo przejazdów rośnie

ZDG TOR w swoim raporcie podkreśla, że dane policji mówią, że w ubiegłym roku spadek liczby zgłoszeń na tle seksualnym związanych z przewozami sięgnął 50 proc. W ostatnich latach rynek przewozów zrewolucjonizował obraz miejskiej mobilności. Uzupełnił on krajobraz pomiędzy transportem publicznym, a regularnymi usługami oferowanymi przez firmy taksówkarskie.

TOR wskazuje, że w 2019 roku liczba zgłoszeń związanych z przestępstwami przeciwko seksualności i obyczajności wynosiła 7770. Rok później było to 6800, a w w 2021 roku tego typu przypadków było już 12300. Od 2022 roku policja notuje spadki tego typu zgłoszeń. Dwa lata temu ich liczba sięgnęła 9000 zgłoszeń, a w roku ubiegłym było to 7800. Odsetek tego typu występków w taksówkach wynosił 0,2-05 proc. wszystkich zgłoszeń. Jeśli zaś chodzi o przewozy na aplikacjach, w 2021 roku łączna liczba zgłoszeń wynosiła 8, a w 2022 roku już 28. Tymczasem w ubiegłym roku ich liczba spadła do 14.

Z danych wynika zatem, że w 2023 roku incydenty na tle seksualnym miały miejsce w 1 na 10 mln przejazdów w aplikacji. Tymczasem w przypadku zwykłych taksówek były to 2 przejazdy na 10 mln.

Skutki regulacji

Rynek przewozów realizowanych przez aplikację jest regulowany już od 2020 roku. W maju 2023 roku wprowadzono kolejne obostrzenia, które miały wpłynąć na wzrost poziomu bezpieczeństwa klientów. Wprowadzono m.in. obowiązkową weryfikację dokumentów, a także tożsamości kierowców. Jeszcze przed wprowadzeniem regulacji platformy same wdrożyły środki zaostrzające wymogi bezpieczeństwa. TOR pisze, że spadek incydentów może być powiązany z wdrożeniem wspomnianych działań.

Nadciąga paraliż rynku przewozów?

Mimo spadku liczby zgłoszeń związanych z incydentami bezpieczeństwa na tle seksualnym, nowe obostrzenia nakładające obowiązek posiadania polskiego prawa jazd, może negatywnie wpłynąć na rynek. Kierowcy, by móc wnioskować o wymianę dokumentów na polski, muszą przebywać na terytorium kraju przez 185 dni.

Nowe przepisy najprawdopodobniej wejdą w życie w czerwcu 2024 roku. TOR szacuje, że doprowadzi to zmniejszenia liczby kierowców o 10 proc. w skali całego kraju. W Warszawie odsetek ten ma wynieść 30 proc. Ceny przewozów mogą pójść w górę o 50 proc. Wydłużyć się może także czas oczekiwania na przejazd.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz
Wpisz tutaj swoje imię